Cerkiew Wielkie Oczy

Gdy natknąłem się na zdjęcia cerkwi w Wielkich Oczach było pewne, że wcześniej lub później się tam pojawię. Cerkiew sama w sobie jest bardzo nietypowa  porównując ją z innymi w okolicy. Niby wszystko ma, i mur, i drewno, i kopułę, jednak wszystko to jakieś inne niż spotkać mogłem na Roztoczu. Jedyne co ją łączy z innymi to wyznanie i ogólny brak szczęścia.

Pierwsza cerkiew unicka w Wielkich Oczach powstała w  1625 roku, została zastąpiona nową w 1820 roku, która to została zniszczona w dwa lata po remoncie przez artylerię niemiecką w czasie I wojny światowej w 1915 roku. W 1925 roku stanęła obecna cerkiew w raz z nową dzwonnicą. Erygowana 19 maja pod wezwaniem św. Mikołaja. Już w 1937 roku przeszła gruntowny remont: przebudowa, wzmocnienie ścian podtrzymujących ogromną kopułę którą obito dodatkowo blachą, wydłużenie świątyni. II wojnę przetrwała spokojnie jednak po wysiedleniach ludności ukraińskiej stała się magazynem i ten stan powolnego niszczenia trwał aż do 1989 roku. W tym czasie już nawet nie nadawała się na magazyn. Stała opuszczona. W ostatnich latach, wykonano część prac zabezpieczających by tak ciekawy budynek architektonicznie na tych terenach nie zawalił się.

Obecnie obiekt należy do skarbu państwa, wnętrze jest zdewastowane i pozbawione wyposażenia i malowideł które kiedyś zdobiły tą cerkiew, choć przekazy podają że były bardzo skromne, utrzymane w niebiesko, żółto, czerwonej kolorystyce.

Konstrukcyjnie cerkiew odbiega od sposobu budowania okolicznych cerkwi. Posiada konstrukcję muru pruskiego (Edycja: poprawiono błąd, jak słusznie zwrócił uwagę Pan Piotr Kędzierski w komentarzach cerkiewne ściany to mur pruski a nie szachulec jak pisało pierwotnie), praktycznie niespotykaną w okolicy zwłaszcza w budynkach sakralnych. Drewniana konstrukcja wypełniona ceglano-betonowym murem. Półokrągłe okna  wokół budynku i okrągłe w kopule, przykrytej neorenesansowym hełmem.

Stojąc na parkingu obok świeżo wyremontowanej synagogi zamienionej na bibliotekę miałem podejść do sklepiku by dopytać się gdzie cerkiew się znajduje i wtedy wyłoniła się za pierwszym rzędem budynków. Tak troszeczkę wciśnięta za budynki z okrojoną działeczką na której postawiono jakieś murowane pudełko. Udało się mieszkańcom podnieść z ruin synagogę, miejmy nadzieję ze starczy im też sił i zaangażowania by uratować też ten obiekt.

2 uwagi do wpisu “Cerkiew Wielkie Oczy

  1. Oczywiście ma Pan racje, Wprawdzie ciężko odróżnić kiedy jest tynk i nie widać co jest pod nim, jednak w niektórych miejscach jest ewidentnie widoczna cegła, dodatkowo w samym opisie na tablicy wspomniano o wypełnieniu ceglanym.
    Dziękuję

Dodaj komentarz