Wólka Pukarzowska, kapliczka

Pomiędzy Wólką Pukarzowską a Hopkie, po zachodniej stronie drogi znajduje się mała leśna kapliczka. Pomimo że w lesie to jednak widoczna z drogi. W pobliżu tej kapliczki krzyżowały się kiedyś główne drogi prowadzące między innymi do Łaszczowa. Teren po zachodniej strona drogi, po której stoi kapliczka, jest wyraźnie podmokły. Kapliczka jest świadkiem śmierci setek ludzi i to w bardzo niedalekiej przeszłości, która to mimo wszystko zatarła się w pamięci i historii. Przy zdjęciach tej kapliczki chciałem opisać kilkoma słowami co widziała, jednak wyszło tego chyba zbyt dużo, więc umieściłem to w innym wpisie. ( https://upadli.wordpress.com/2016/10/29/pukarzow-wolka-pukarzowska-hopkie/ ). Tutaj tylko tak skrótowo, o co chodziło.

W 1914 roku 28 sierpnia, 15 dywizja piechoty wojsk austro-węgierskich została zmasakrowana przez 7 i 10 dywizję piechoty rosyjskiej, podczas pokonywania grobli pomiędzy Pukarzowem a Wólką Pukarzowską i drogą na Hopkie. W zależności od przekazów, poległo od 1,5 tysiąca do 4 tysięcy żołnierzy a wszystko to, w ciągu zaledwie kilku godzin jednej letniej nocy. Zastanawiałem się gdzie taki ogrom ludzi może być pochowany, bo nie słyszałem o żadnym większym cmentarzu w okolicy.  Rozmawiałem z kilkoma osobami ale nikt nie słyszał też o takim miejscu. Oglądając kapliczkę zacząłem się zastanawiać czy nie istniał tu cmentarz, miejsce dobre a teren na tyle kapliczki jest jakoś tak dziwnie pofałdowany, tak jak by to mogło być miejscem pochówków. Z taką też myślą oglądnąłem kapliczkę i z takim przekonaniem wróciłem do domu. Niestety dopiero po powrocie dowiedziałem się, że cmentarz żołnierzy poległych, w tej rzezi, znajdował się obok istniejącego cmentarza w Hopkie. Obecnie po nim nie ma już śladu, Ciała z cmentarza zostały ekshumowane i przeniesione na cmentarz w Łaszczowie, dzisiaj mogiła na łaszczowieckim cmentarzu to zaledwie 10 na 10 metrów, więc na pewno nie mieści wszystkich ciał z tej bitwy. Kilka dni temu miałem okazję rozmawiać z człowiekiem, który posiada zdecydowanie większą wiedzę na ten temat i dłużej się nim zajmuje. Twierdzi, że nie istniały żadne pochówki wokół figury, a na pierwotnym cmentarzu, który to miał być ekshumowany, a dziś jest polem ornym, do dziś podczas orki zdarza się że pojawiają się ludzkie kości.

Kilka ciekawostek z regionalnej strony http://wirtualnypukarzow.cba.pl/

„Legendarna figura „na piaskowni” między Wólką Pukarzowską a Hopkie, jest do dziś. Według legendy raz do roku obracała się o 180 stopni. Miejsce w którym straszy. Na pewno jest to plac po pobojowisku, pole nic nie obradzało, podczas orki wykopywano szczątki ciał i uzbrojenie żołnierzy, dziś pole porasta las sosnowy.”

i

Figura przy sadzawce piaskowni,  na Wólce Pukarzowskiej, to miejsce przy którym straszy, według przekazów starszych i doświadczeń młodych. Tak już jest w przypadku wielu mogił. Przekazy podają, że krzyż na figurze obraca się o 90 stopni bez niczyjej pomocy. Legenda mówi, że kapliczka stała na rogu trójkąta dróg ze sobą krzyżujących. W chwili stacjonowania wojsk w leśniczówce, skrzyżowanie obstawione było przez żołnierzy, na każdym rogu trójkąta jeden. Wartownicy z gajówki obserwowali krzyż nad kapliczką, który  obracano na znak alarmu. Sygnałem o nadchodzącym wrogu miał być obrót krzyża o 90 stopni, poprzez żołnierza tam wartującego. Wartownik przysną, przez co oddział został zaskoczony i zmasakrowany przez wroga. Życie stracił tam generał wojsk dowodzących. Dusza wartownika w rozpaczy krąży do dziś, przy figurze, nad mogiłą generała, obracając czasami krzyż. Najstarsi powiadają, że krzyż się obraca dużo wcześniej jako ostrzeżenie o nadciągającym niebezpieczeństwie.”

7 uwag do wpisu “Wólka Pukarzowska, kapliczka

  1. Pingback: Pukarzów, Wólka Pukarzowska, Hopkie | Powolne dreptanie po Roztoczu

  2. Pingback: Pukarzów, Wólka Pukarzowska, Hopkie – … I znajdziesz czasem groby w piasku, których nikt nie zna …

  3. Dzięki za namiar, przy najbliższej nadarzającej się okazji spróbuję tam pojechać.

  4. Wow Dzięki za super info! Mój żona pochodzi w Pukarzowa i słyszała o tych historiach. Ludzie pochowani zostali również pod krzyżem w Pukarzowie. Smutna sprawa tylu żołnierzy wydanych na pewną smierć w tak krótkim czasie 1500-4000 ludzkich istnień. Szok.

  5. Pofałdowany teren wokół tej kapliczki jest wynikiem istniejącego wyrobiska kopalni piasku na przełomie lat 70-80 ych ub. wieku.Raczej nie mogło tam być żadnych pochówków, bo nie słyszałem aby ktokolwiek wykopała tam jakieś kości – na wsi takie informacje szybko się rozchodzą i raczej każdy się dowiaduje wcześniej czy później. Na okolicznych polach podczas prac polowych znajdowano za to duże ilości łusek karabinowych i ołowianych okrągłych kulek ( pewnie ze szrapneli) – były tego duże ilości jak pamiętam. Przy kapliczce rosło jedno większe drzewo i w dołach utworzył się staw, poza tym teren nie był zalesiony.

  6. Tak, wszystko się zgadza. Jakiś czas temu dostałem informację od jednego z mieszkańców tego terenu wyjaśniające pochodzenie tych „dziwnych zagłębień” z tyłu kapliczki. Chwilami podświadomie człowiek dopatruje się czegoś. To co znalazło się na blogu to w dużej mierze pierwsze wrażenia jakie zostały po wizyty w tym jakże ciekawym i intrygującym miejscu .
    Serdecznie dziękuję za odwiedziny bloga i pozdrawiam 😉

Dodaj komentarz